Piotr Maciejewski

Wahadełko pomaga żyć lepiej.
Sprawdź, jak w praktyce radiestezja wspomaga Twój dobrostan.

o mnie

W roku 1987, będąc 15 letnim chłopakiem, wmawiałem Babci, doświadczonej działkowiczce, że wiem, gdzie dane rośliny będą lepiej rosły. Reakcja była do przewidzenia. Po dwóch latach, Babcia "dała" mi kawałek działki tak z 30 m2. Posiałem i posadziłem co i jak chciałem i, o dziwo, moje wyrosło ładniejsze. To był pierwszy moment, kiedy przekonałem się, że radiestezja działa. Bo sobie wszystko posprawdzałem różdżką hiszpańską i wahadełkiem. Opierałem się na książeczce "Radiestezja dla każdego" wydana przez zarząd ogródków działkowych, stąd taka tematyka.

Zawodowo zajmuję się czymś zupełnie innych. Ale radiestezja (wahadełko, różdżka hiszpańska) pomagają lepiej żyć mi i innym, przykładowo: wybierać miejsca w którym będzie się lepiej spało, a unikać tych "ze złą energią" czyli stref geopatycznych; sprawdzać czy dany suplement diety rzeczywiście będzie skuteczny; przestawić dwie, trzy rzeczy w biurze aby lepiej się pracowało (tak, to Feng Shui); skręcić spiralkę z drutu, aby roślinka "nie do odratowania" zaczęła ładnie rosnąć. Oczywiście szkolę się i doskonalę. Przekazuję tę wiedzę jednocześnie ucząc, jak z niej korzystać. Radiestezja nie jest trudna, 85% ludzi ma do niej predyspozycje, mniejsze lub większe.

Razem z Żoną robimy także biżuterię - amatorsko i hobbistycznie. Dobór kamieni, tak aby miały jak najlepsze oddziaływanie, też odbywa się radiestezyjnie :)

o warsztacie

Warsztat to typowa "przeplatanka" teorii z praktyką.

Dlatego BARDZO WAŻNE JEST aby każdy z uczestników miał wahadełko. Choćby najprostsze, jakikolwiek ciężarek na sznurku, można je zrobić samodzielnie wieszając kasztana na kordonku lub cokolwiek innego. Wahadełka będzie można także kupić u nas na stoisku - ceny od 10 PLN do 50 PLN.

PRZEBIEG WARSZTATÓW Na początku kilka minut teorii np ustalanie promienia radiestezyjnego potem uczestnicy biorą wahadełka w dłonie i ustalają swoje promienie. Jak komu nie idzie, to pomagam. Potem teoretycznie wprowadzenie do konwencji mentalnej. Rozdaję kartki i każdy sam sobie ustala jak jego wahadełko wskazuje na tak/nie, dobrze/źle. Dalej będzie o prawie sympatii/harmonii i uczestnicy będą sprawdzać czy dana próbka jest korzystna dla nich lub nie. Będą testy ślepe (uczestnik nie wie co bada, moze to być domestos i herbatka z lipy) jak i wg biometru. Biometr to kartka ze skalą, z jednej strony badany dotyka jej palcem, z drugiej strony stawia sie badany przedmiot i bada się harmonię (zgodność, współdziałanie) miedzy próbką a badanym. W ten sposób sprawdza się suplementy, jedzenie, picie, biżuterię itp.